zagrać wszystko: pop, rock, jazz, reggae, calypso...

  • Gardomir

zagrać wszystko: pop, rock, jazz, reggae, calypso...

04 July 2022 by Gardomir

Spodobają ci się. - Postaram się zajrzeć. - Jadę - oświadczył Jorge, unosząc dłoń z kluczykami. - Dziękuję za wszystko, fajnie było się spotkać. - Musimy to powtórzyć - zgodził się Larry. - Kelsey, jedziemy do bliźniaka, podwieźć cię? - Nie, przyjechałam swoim samochodem, pojadę za wami. - Jesteś pewna? 143 - Tak, jestem pewna, że to mój samochód - odpowiedziała z uśmiechem. - Chodzi mi o to... - Kelsey pojedzie zaraz za wami - zapewnił go Dane. - Mam plany na wieczór. - Chcę tylko się upewnić, że nie zostawiamy po sobie bałaganu - wyjaśniła Kelsey. Odwróciła się i ruszyła w kierunku domu. Pozostali goście odjechali, machając na pożegnanie rękami. Dane spojrzał na ostatnie odblaski zachodzącego słońca i wszedł do środka. Zastał Kelsey w kuchni. Wycierała umytą miskę po chipsach. Oparł się o framugę. - Jesteś pewna, że nie chcesz przejrzeć reszty moich papierów? - zapytał. Odwróciła się i spojrzała na niego niewinnie. Obrzucił wzrokiem jej piersi i szybko zmusił się, żeby patrzeć jej tylko w oczy. - Wiesz, ja też mam komputer - poinformowała. - Co z tego? - Nie muszę oglądać twoich wydruków. Sama mogę sobie ściągnąć z sieci stare artykuły. Zacisnął zęby. - Kelsey, proszę cię, zostaw to w spokoju. - Chcę tylko wiedzieć, co zamierzasz zrobić, żeby odnaleźć Sheilę. - Zrobię wszystko, co w mojej mocy. Uwierz mi, pozwól mi się tym zająć. - Zostało trochę kawy. Chcesz ją dopić, czy mam wylać? - Nie wylewaj, dopiję. Podszedł do ekspresu. 144 - Zostaw, naleję ci - usłyszał. Cofnął dłoń. Kelsey stała się podejrzanie miła. - Wiesz - powiedział - zostawiłem na zewnątrz zapalniczkę. Może napijemy się razem? Przyniosę zapalniczkę i spotkamy się w salonie - zaproponował. Wyszedł i zajrzał przez okno do wnętrza domu. Kelsey przeszła do salonu, postawiła filiżanki na małym stoliku i rozejrzała się. Miała już odejść, gdy coś zwróciło jej uwagę. Uklękła. Szybko wrócił. Zerwała się na nogi i zaczerwieniła.

Posted in: Bez kategorii Tagged: krasza, klan jacek, landseer charakter,

Najczęściej czytane:

nie pomagało.

- Nikt nie sprawi pani dzisiaj przykrości. Nie pozwolę na to - zapowiedział hrabia, gdy dotarli do holu. Alexandra zatrzymała się. Była niemal wdzięczna Lucienowi Balfourowi za te słowa, ... [Read more...]

a - włosy miała ciemnobrązowe, nie czarne jak Lily, błękitne oczy pozbawione były tej intensywności, co u matki. ...

Tak, nie była tak piękna, bo nie ciążył nad nią mroczny Cień. - Cześć, mamo - szepnęła ze smutnym, łagodnym uśmiechem na ustach. Lily odwzajemniła uśmiech i weszła do pokoju. ... [Read more...]

ała, że ma dzisiaj klasówkę, na której musi zostać. Poszła pewnie do klasy. ...

- Rozumiem. - Siostra Marguerita odwróciła się do wyjścia. - Dziękuje ci, Liz. Zajrzymy do klasy. - Zatrzymała się jeszcze w progu. - A ty co? Nie powinnaś być o tej porze w sekretariacie? - Tak, siostro. Wracam tam zaraz. Chciałam jeszcze... umyć ręce. - Zatem do zobaczenia. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 hotel.ketrzyn.pl

WordPress Theme by ThemeTaste