Była inna, czuł to. Dojrzała. Swiadoma siebie. Samodzielna.

  • Gardomir

Była inna, czuł to. Dojrzała. Swiadoma siebie. Samodzielna.

26 February 2021 by Gardomir

Seksowna w naturalny, bezpretensjonalny sposób. Ta silniejsza od dawnej Marli kobieta wydała mu sie niezwykle atrakcyjna. Daj sobie spokój - próbował sie opanowac, idac do kuchni. Przeraził ja smiertelnie, pukajac do jej pokoju. W pierwszej chwili sprawiła na nim wra¿enie takiej kruchej, takiej bezbronnej, ¿e nagle zapragnał ja przytulic. Kochac sie z nia. Do utraty tchu. Do diabła, ale z niego głupiec. Ma tyle do zrobienia, zanim bedzie mógł pozwolic sobie na te kosmate mysli, ale zdaje sie, ¿e jego zmysły tego nie rozumieja... 406 Musi powiedziec Marli o Pam i o Montym, ale to mo¿e zaczekac. W mrocznej kuchni w kredensie, znalazł kawe i wsypał troche do ekspresu, który po chwili zaczał gniewnie syczec i bulgotac. Spojrzał przez okno na pogra¿ony w ciemnosci ogród, gdzie kiedys ujrzał Marle na hustawce. Wygladała wtedy na zagubiona i przera¿ona. Tak jakby Marla Cahill kiedykolwiek czegos sie bała. Nerwowo zabebnił palami po kuchennym blacie. Alex, Julie, Monty... Marla... Alex ma powa¿ne kłopoty finansowe, przez całe lata przekupywał kogo sie dało, kłamał i oszukiwał, a wszystko skrupiło sie teraz na jego ¿onie... Czesci układanki zaczynały do siebie pasowac... tworzyc pewna całosc, która smiertelnie przeraziła Nicka. Ale Marla jest w to zamieszana. Wiesz o tym. Nie mo¿esz jej ufac. Ekspres wydał ostatnie tchnienie. Nick wrócił na góre, niosac dwie fili¿anki i dzbanek goracej kawy. W apartamencie rozlał kawe do fili¿anek. Miał zamiar zaczekac w saloniku, gdzie Marla zapewne wkrótce sie pojawi. Ale w koncu zwycie¿yła ciekawosc i czyste, meskie po¿adanie. Pchnał drzwi jej pokoju i, słyszac szum prysznica, poszedł w strone pełnej pary i zapachu mydła łazienki. Nie rób tego, powtarzał mu głos rozsadku, sam wpedzasz sie w kłopoty. Ale nie mógł sie powstrzymac. Postawił fili¿anke na półce koło umywalki. W zaparowanym lustrze dostrzegł zarys białego ciała. Serce podeszło mu do gardła. W kłebach pary dojrzał długie nogi i miekki rysunek piersi o ciemnych brodawkach. Marla, pochylona do przodu, spłukiwała szampon z włosów. W białej mgle dostrzegł dwa jedrne posladki i poczuł, ¿e przepadł. Wyjdz stad natychmiast, zanim ona cie zobaczy, powiedział sobie, ale w tym momencie Marla sie wyprostowała, odchylajac głowe do tyłu i ukazujac ciemny trójkat włosów u zbiegu długich, smukłych nóg. 407 Bo¿e, była taka piekna, taka zjawiskowa, z ta swoja szczupła talia i gładka, lsniaca skóra. Nick poczuł ból w kroczu. Marla nuciła cos cicho, troche fałszujac. Na Boga, człowieku, nie masz na to czasu! Nick stał i patrzył, wiedzac, ¿e igra z ogniem, ¿e powinien po prostu zostawic kawe koło umywalki i wyjsc. Czekał, popijajac kawe, oparty o umywalke, słuchał jej nucenia i patrzył na zamglona sylwetke, jak zahipnotyzowany. Marla

Posted in: Bez kategorii Tagged: witamina e do twarzy, aussie rossmann, zachowanie synonim,

Najczęściej czytane:

– Czy coś się stało? – zapytała Lucy.

– Pozwoliłaś Madison chodzić samej po lesie? – Co takiego? – zdumiała się. – Nie, skąd! Dałam im obojgu robotę. Madison czyści kajaki za stodołą. ... [Read more...]

promiennie.

– Dzień dobry, panie senatorze. – Dzień dobry, Barbaro. Myślałem, że jeszcze jesteś na urlopie. – Wzięłam tylko kilka wolnych dni, a nie prawdziwy urlop. – ... [Read more...]

Madison i J.T. wybiegli ze stodoły. Sebastian przymrużył

oczy. – Masz się nimi zaopiekować – powiedział do przyjaciela. Plato smętnie pokiwał głową. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 hotel.ketrzyn.pl

WordPress Theme by ThemeTaste