Nazwał mnie Kylie - dodała, bebniac palcami w oparcie fotela,

  • Gardomir

Nazwał mnie Kylie - dodała, bebniac palcami w oparcie fotela,

04 July 2022 by Gardomir

kiedy Nick wyje¿d¿ał z parkingu. - Kylie - powtórzyła. To imie wydało jej sie znajome. Ale dlaczego? Czy to mogło byc jej imie? Nie... niemo¿liwe. Czy znała kiedys kogos o tym imieniu? Zmarszczyła brwi w skupieniu, usiłujac sobie przypomniec własna przeszłosc. Ciagle spowijał ja mrok, jakby ostatnia zasłona jeszcze nie opadła. Nick, wyje¿d¿ajac na główna droge, spojrzał na Marle spod oka. - Czy to imie cos ci mówi? - Tak, to znaczy, tak mi sie wydaje. - Marla westchneła głeboko, wyjeła z torebki okulary przeciwsłoneczne i wło¿yła je na nos. - Mam wra¿enie, ¿e... och, sama nie wiem. - Zrobiła w powietrzu taki gest, jakby chciała schwytac cos ulotnego. Skoncentrowała sie, by przypomniec sobie cos sprzed wypadku, ale zaraz rozbolała ja głowa. - Mam w głowie kompletny chaos, ale jestem pewna, ¿e ju¿ słyszałam to imie... ¿e., och, wiem, ¿e to zabrzmi idiotycznie, ale gdzies w głebi serca czuje, ¿e Conrad lepiej ode mnie wie, kim jestem. Czy to nie dziwne? - Pokreciła głowa i uchyliła okno, wpuszczajac do samochodu chłodne, słone powietrze. - Gubie sie w tym wszystkim. Całe moje ¿ycie nie trzyma sie kupy. Czasem sama ju¿ nie wiem, co jest prawda, a co nie, 321 ale ta niechec, prawie nienawisc na jego twarzy, wydała mi sie bardziej prawdziwa ni¿ wszystko, co do tej pory słyszałam. - Nie był zachwycony twoja wizyta. - On mnie nienawidzi. - Przynajmniej dzisiaj - sprostował Nick. Marla patrzyła przez okno na zielone wzgórza. - Nie wiem, co mam sadzic o wszystkich opowiesciach o tym, jak blisko byłam zawsze z ojcem, jak zasypywał mnie prezentami, jak byłam jedynym swiatłem jego ¿ycia? Mam wra¿enie, ¿e jest w tym mnóstwo przesady. A mo¿e w ogóle nie ma w tym ani zdzbła prawdy. Odkad wyszłam ze spiaczki, mam dziwne przeczucie, ¿e bylismy sobie obcy. ¯e nie przepadalismy za soba. - Spojrzała na Nicka z ukosa. – Delikatnie rzecz ujmujac. - Nie wiedziała, czy smiac sie, czy płakac. Cała ta sytuacja była absurdalna. Ale tak¿e przera¿ajaca. Smutna prawda była taka, ¿e Marla miała wielu krewnych, ale z nikim z całej rodziny nie czuła sie w ¿aden sposób zwiazana. Z nikim, poza Jamesem i Nickiem. Ani z córka. Ani z me¿em. - To tyle, jesli chodzi o ojcowskie uczucia - mrukneła. - Ciekawe, dlaczego twierdził, ¿e byłam tam wczesniej z Aleksem? - Pielegniarka mówiła, ¿e on traci czasem kontakt z rzeczywistoscia, ¿e bierze silne srodki przeciwbólowe. - Nick zwolnił przed zakretem. Droga biegła teraz nad brzegiem zatoki. - Wierzysz w to? - Marla spojrzała na niego twardo. - Nie wiem. Cos tu nie gra. - Amen. - Chyba spytamy o to Aleksa. - Zapowiada sie wiec interesujaca rozmowa przy kolacji -

Posted in: Bez kategorii Tagged: złudzenia optyczne kolory, stylizacja xl, przepis na nalewkę z maliny,

Najczęściej czytane:

jednak Luke nie przejął się tym, był przecież w towarzystwie maszyny

do zabijania. – Ma pan broń? – spytał Luke. Kondor uniósł nieco brwi. ... [Read more...]

umysłem zgłębić jej skomplikowaną naturę. Dostrzegał, że pomimo

wyczuwalnej wewnętrznej siły, Lily jest w istocie niepewna i niespokojna. – Naprawdę wyskoczyłaś kiedyś z jadącego samochodu? – spytał ... [Read more...]

wygląd ma aż takie znaczenie. Rozumiała to poniekąd, bo sama

spotykała się z różnymi reakcjami z powodu własnego wyglądu. Kobiety nie chciały się z nią przyjaźnić, bo sądziły, że jest zarozumiała i na pewno się wywyższa. A mężczyźni stawali na ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 hotel.ketrzyn.pl

WordPress Theme by ThemeTaste